„Mamooo, mamooo”, usłyszałam po chwili nawoływania, ponieważ układałam w głowie kolejną listę zakupów.
„Jasiuuu, chodź na śniadanie!”, zawołałam po raz piąty mojego synka.
„Mamooo, mamooo”, usłyszałam po chwili nawoływania, ponieważ układałam w głowie kolejną listę zakupów.
„Jasiuuu, chodź na śniadanie!”, zawołałam po raz piąty mojego synka.