Weronika: W jakim języku mówisz do rodziców?
Helenka: Do mamy po polsku, a do taty po niemiecku. Tak było od zawsze.
Kasper: Ja do mamy po polsku, a do taty po fińsku.
POLECAMY
W.: Kasper, kiedy zorientowałeś się, że inne dzieci nie mówią w różnych językach do rodziców?
K.: Myślę, że mogłem mieć wtedy cztery lata.
W.: Helenko, w jakim języku myślisz i śnisz?
H.: W Polsce – po polsku, w Niemczech – po niemiecku. Ale to się czasem miesza. Liczę zawsze po polsku. Sny? Rzadko je pamiętam, więc nie wiem, w jakim są języku.
W.: Czy czasem mylą się wam języki?
K.: Tylko raz pomyliłem się i powiedziałem do taty coś po polsku.
H.: U mnie zdarza się częściej. Ale to nie problem – mama trochę rozumie po niemiecku.
W.: Który język znacie lepiej?
K.: Ja lepiej znam język polski, bo częściej go używam.
H.: Myślę, że znam obydwa języki tak samo dobrze. Chociaż moja starsza siostra uważa, że ładniej wyrażam się po polsku. Czasami rzeczywiście zdarza mi się nie znać albo zapomnieć jakiegoś niemieckiego słowa...