Do czego może doprowadzić nadmierna krytyka dziecka?

Strefa rodzica

Krytyka to ocena, która nie zawsze kojarzy się pozytywnie. Jednak jej znaczenie i forma może wpływać na samodoskonalenie, udoskonalanie czegoś lub dostrzeganie ukrytych wad i zalet, co jest szczególnie istotne w okresie dojrzewania. Zatem jak dokładnie krytyka dziecka wpływa na jego rozwój i czy jest ona niezbędna w procesie wychowawczym? Przeanalizujmy wspólnie ten temat.

Krytyczni rodzice i krytykowane dzieci – co z tego wyniknie?

Krytykami są często ludzie, którym się nie powiodło. Dla krytyków nie wznosi się na świecie pomników. Nie istnieje na świecie żaden krytykant, który sam nie potrzebowałby krytyki – Peter John Sheen. Przyznamy, że siła przekazu, jaka płynie z powyższych słów, ewidentnie podkreśla jak ważna jest równowaga. Krytyka nie jest zła sama w sobie, jednak osoba, która „ją dzierży” może dosłownie budować lub niszczyć. Jak znaleźć zatem Złoty Środek równowagi, szczególnie jeśli chodzi o wychowywanie dzieci?

Jaka może być krytyka? 

Z krytyką spotykamy się dosłownie wszędzie. W pracy, szkole, społeczeństwie, związkach. Krytykujemy i jesteśmy krytykowani, a wraz z kontekstem i sytuacją zmienia się jej forma oraz natężenie. 

Krytykowanie dzieci przez rodziców również nie jest czymś dziwnym czy odosobnionym. Jako opiekunowie i wychowawcy młodego człowieka, przykładają ogromną wagę do jego rozwoju i nauki w każdej dziedzinie życia. Krytyka jest nieodłącznym elementem wychowawczym, choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Jest niczym drogowskaz, który koryguje błędne trasy i pokazuje potencjalne rozwiązania i możliwości. Oczywiście drogowskazem będzie tylko i wyłącznie krytyka konstruktywna, która ma na celu dobro osoby (lub rzeczy) krytykowanej i jej doskonalenie. Jest też obiektywna, a jednocześnie nie narzuca podjęcia konkretnych działań. Jednak ciągłe krytykowanie dziecka prędzej czy później zamieni się w krytykowanie negatywne, które niesie za sobą same negatywy. 

Zastanówmy się przez chwilę: Jaka jest różnica pomiędzy ulewnym deszczem a huraganem? Mimo że nie zawsze nas cieszy zmiana pogody i pochmurne niebo, deszcz jest potrzebny, szczególnie po wielu dniach suszy. Zbawiennie wpływa na rośliny, otoczenie, a także żywe organizmy. Huragan natomiast niesie za sobą strach i zniszczenie. Oprócz ulewnego deszczu, towarzyszy mu niesamowicie silny wiatr, a nawet tornado, które nie ma litości ani dla infrastruktury, ani przyrody. Tak samo jest z krytyką. Może budować lub bezlitośnie niszczyć, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi nadmierna krytyka dziecka.

Krytyka w dzieciństwie i przepis na… sukces czy porażkę? 

Rodzice często nie zdają sobie sprawy, że nadmierna krytyka nawet „przebrana” za konstruktywną, niesamowicie rzutuje na dorosłe życie ich dzieci. Sami niejednokrotnie byli wychowywani w otoczeniu, które krytykowało i wymagało, co w ich mniemaniu ukształtowało ich na silnych i niezależnych. W rzeczywistości dorośli z takim bagażem wychowawczym tak naprawdę zmagają sobie z licznymi problemami, które ignorują lub nie chcą być ich świadomi. Oto tylko kilka z najbardziej dotkliwych efektów nadmiernej krytyki dzieci: 

  1. Ciągła krytyka dziecka nie wpływa korzystnie na wzmacnianie jego odporności psychicznej. Wręcz przeciwnie – niszczy jej nawet solidne podstawy! Dziecko czuje się bezwartościowe i ma wrażenie, że cokolwiek zrobi będzie niewystarczające. 
  2. Nadmierna krytyka prowadzi do wyobcowania i wstydu, który może się pogłębiać, zwłaszcza jeśli dziecko z natury jest nieśmiałe. W artykule co robić, gdy dziecko nadmiernie się wstydzi?, zwróciliśmy uwagę, jakie działania motywujące powinno się wykluczyć z codzienności dziecka.   
  3. Ciągłe krytykowanie pociechy nadwyręża wzajemne relacje. Dziecko może mieć poczucie, że rodzice są do niego wrogo nastawieni lub „stale się czepiają”, co w okresie dojrzewania przełoży się na wzmożony bunt, brak rodzicielskiego autorytetu i ignorowanie zasadnych czy praktycznych wskazówek. 
  4. Nadmierne krytykowanie zabija tak naprawdę rozwój dziecka, niszczy jego motywację i chęci do poznawania nowych rzeczy. Strach przed ponowną krytyką burzy też nabywanie umiejętności podejmowania samodzielnych decyzji. 
  5. Depresja u dzieci często rozwija się w obliczu ciągłej (i bezpodstawnej) krytyki. Każda uwaga działa niczym oliwa dolana do ognia, który coraz bardziej zyskuje na sile. 
  6. Krytykowanie może też wywołać limit emocjonalny, który objawi się agresją lub samodestrukcją – przodować może myślenie: skoro w niczym nie będę dobry to będę we wszystkim najgorszy.  

krytyka dziecka

Ale czy to znaczy, że nie można skrytykować dziecka i powiedzieć co źle robi? Krytyka jest konieczna, by człowiek był świadomy swoich ograniczeń i potencjału. Ważne jest jednak umiejętne krytykowanie, podyktowane ciepłą atmosferą i nauczenie dziecka, jak ma reagować na zwracanie uwagi. Wyjaśnij, że człowiek otwarty i chcący stale się rozwijać nie buntuje się przeciwko sugestiom czy radom. Bierze pod uwagę przekaz krytykującego (nie tylko rodzica, lecz także nauczyciela, a w późniejszych latach partnera i pracodawcy) i analizuje swoje postępowanie. Dzięki temu może nastąpić rozwój i akceptacja na wyszczególnione uwagi czy błędy. 

Konstruktywna krytyka może także nauczyć dziecko przegrywać czy radzić sobie z porażkami. Dzieci uczą się na błędach i nie patrzą na nie jak na powód do wstydu czy załamania, a pojawia się myśl, że każda porażka i uwaga jest lekcją, która pomoże polepszyć swoje talenty. 

Oprócz tego pozytywna krytyka wspiera rozumienie skutków swoich poczynań i motywuje do obierania innych dróg działania. Dziecko nie boi się wyzwań, a stara się wówczas znaleźć rozwiązanie, które zapewni mu osiągniecie celu. Nie ma też co ukrywać, że konstruktywna krytyka wspiera rozpoznawanie bezzasadnej krytyki/uwagi czy bezpodstawnego czepiania się, co jest istotne w relacjach międzyludzkich. Ile razy ktoś nas skrytykował, tak naprawdę nie mając racji w swoich uwagach? Zapewne wiele, ale jesteśmy w stanie to rozpoznać, bo znamy swoje słabe i mocne strony. Dzieci, których rodzice nadmiernie krytykują nie widzą granicy pomiędzy zasadnością uwagi, a jej bezpodstawnym istnieniem. Wszystko przyjmują za pewnik i fakt, że tak jest. By zadbać o prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka, konieczne jest stworzenie relacji, w której dziecko poczuje się bezpiecznie. 

Zwracając uwagę czy krytykując nie rób tego przy pierwszej lepszej okazji. Poczekaj na właściwy moment i wtedy wyraź konstruktywną krytykę. Warto stosować tutaj tzw. Złotą Zasadę, by traktować pociechę tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. Zamiast zatem wypunktować dziecku jego wady i złe decyzje, poświęć mu chwilę oraz znajdź spokojne miejsce do rozmowy. 

Inaczej brzmi zdanie wypowiedziane ciepłym tonem przy soku i ciastkach: Cieszę się, że szukasz pasji i hobby, a piłka nożna sprawia Ci satysfakcję, ale mam wrażenie, że Twój talent malarski jest na wyższym poziomie i może ucierpieć na rzecz nowego zajęcia. Jeśli go teraz zaniedbasz, możesz na tym stracić, a przecież myślałeś/myślałaś o pójściu do szkoły artystycznej, niż skrócone wyrażenie dezaprobaty: Jesteś beznadziejny/beznadziejna w tym sporcie i dobrze będzie jak dostaniesz się na ławkę rezerwowych. Znajdź sobie lepsze zajęcie, do którego się nadajesz. 

Różnica jest diametralna, a w obu przypadkach mamy do czynienia z krytyką. Więcej przydatnych informacji na temat odpowiedniego podejścia do krytyki i ukierunkowywania dziecka znajdziesz w artykule: Jak motywować, by nie demotywować?, który podkreśla rolę odpowiedniego przekazu.

Bibliografia:

  1. Co niszczy psychikę dziecka? Psycholożka odpowiada - Temat: Edukacja
  2. Krytyka, porównywanie, klaps. Czego warto unikać w relacji z dzieckiem, Dzieci są ważne.
  3. Co krytyka może zrobić dzieciom? – nietylkopsycholog.pl
  4. Mądra pochwała, twórcza krytyka, Beata Zielińska-Rocha.
  5. RELACJE DZIECKA Z RODZICAMI, Agata Matysiak-Błaszczyk, Anna Błasiak, Łukasz Ratajczak, Mirosława Ściupider-Młodkowska, Maciej Zychowicz, Izabela Gątarek, Barbara Jankowiak.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI