Jak zadbać o prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka?

Strefa rodzica

Dorastanie dziecka wiąże się z nabywaniem kolejnych nowych umiejętności – zarówno tych manualnych, jak i społecznych oraz emocjonalnych. To, jak zostanie ukształtowany charakter młodego człowieka, jest zależne od wielu czynników, nie tylko bezpośrednio od rodzicielskiego wychowania. Jednak właśnie wtedy dzieci uczą się nawiązywać relacje z rówieśnikami i reagować na różne sytuacje w codziennym życiu, a to może przełożyć się na sposób, w jaki będą radzić sobie z trudami i radościami już na etapie dorosłości.

Co zatem powinien zrobić rodzic, by rozwój emocjonalny dziecka przebiegał prawidłowo? Przede wszystkim powinien zdawać sobie sprawę, że na różnych etapach rozwoju dziecko ma różne potrzeby – nawet wtedy, kiedy nie mówi… bo jeszcze nie potrafi.

- Nie mówię, ale czuję i rozumiem. Przytul mnie i pobaw się ze mną!

Niemowlęta potrzebują dużej ilości snu: kilkunastu godzin w ciągu doby, a przez pierwsze trzy miesiące po narodzinach – nawet dwudziestu. Oczywiście, wraz z każdym kolejnym miesiącem życia te potrzeby ulegają zmianie, jednak w bardzo wczesnym okresie życia to właśnie sen w ogromnym stopniu wpływa na prawidłowy rozwój dziecka – pod każdym względem, również emocjonalnym.

Zapraszamy również do zapoznania się z naszym artykułem: "Emocje dziecka: Jak pomóc je regulować?"

Tym, co taki maluszek lubi najbardziej, jest fizyczna obecność mamy. Do trzeciego miesiąca życia bywa z tym różnie, jednak później rodzice zauważają ciekawe zmiany. Dużo przytulania, buziaków, uśmiechów i wspólnej zabawy pomaga dziecku otworzyć się na świat i rozróżnić, kto jest kim, przynajmniej na poziomie „swoi” – „nieznajomi”. Mamusię poznaje bezproblemowo i nie chce spędzać czasu bez niej! Dziecko w tym wieku rozumie także, kiedy jest głodne i potrafi na swój sposób domagać się karmienia. Lubi bawić się i poznawać otoczenie.

- Daj mi wolność… i wyjaśnij, co robię źle!

W kolejnych kilkunastu miesiącach życia dziecko zaczyna zauważać, że może postępować przeciwnie do rodzicielskich nakazów. Właśnie wtedy rozwój emocjonalny dziecka osiąga kolejne kamienie milowe. Pociecha wciąż chce przebywać z mamą, ale próbuje stawać się samodzielna.

Nie możemy jej w tym przeszkadzać. Próby tłumienia wszelkich kłopotliwych dla nas zachowań i emocji zaowocują brakiem zrozumienia i obawami dziecka przed zadawaniem pytań. Jeżeli dziecko postępuje nie do końca właściwie – z naszej perspektywy! – należy wyjaśnić mu w sposób dostosowany do wieku i zdolności pojmowania rzeczywistości, na czym polega ten błąd w zachowaniu. Dzieci powinny być traktowane z szacunkiem, jak poważny partner w dyskusji, a nie podległa jednostka.

Warto zdać sobie również sprawę z tego, że dzieci – mniej więcej do czwartego roku życia – obserwują zachowania rodziców, uczą się ich i powielają. W końcu to właśnie mama i tata są pierwszymi życiowymi autorytetami malucha.
 

 

- Jestem już dorosły, nie widzisz?

Ten z pozoru trudny okres w życiu malucha, zaczynający się po 5. roku życia, nie musi być wcale problematyczny dla rodziców. Chociaż każdy rodzic powinien mieć świadomość, że to właśnie w tym wieku dziecko zaczyna nawiązywać pierwsze poważne przyjaźnie, które bardzo często równie szybko zaczynają się, co kończą. Nie ma w tym nic dziwnego – ciekawość świata i pierwsze próby „wypłynięcia na szerokie wody” to czas eksperymentów, na które powinniśmy dać dziecku czas. Wtedy też rozwija się w znacznym stopniu wyobraźnia dziecka, staje się ono otwarte na nowe zabawy i ciekawostki.

Jednak warto wiedzieć również, że na fali nawiązywania nowych znajomości dziecko może uczyć się również innych cech i postaw, takich, jak dominacja, przewodzenie w grupie lub podległość. Dziecko wychowywane w atmosferze nieustannego poczucia winy, które jest najczęściej rugane w domu za każde najmniejsze przewinienie, nie będzie potrafiło wyrażać własnego zdania i może stać się obiektem dokuczania ze strony innych dzieci. Budowanie w dziecku asertywności – właśnie wtedy, kiedy uczy się życia w większej społeczności – zaprocentuje w dorosłym życiu. Warto budować w dziecku postawę szacunku nie tylko względem innych, ale również względem samego siebie. 6-latek, który nie jest tłamszony lękiem i poczuciem wstydu zna swoją wartość i potrafi się cenić, ale również przeprasza, jeśli nieświadomie kogoś urazi.

Dopiero w kolejnych latach dziecko może znaleźć jedynego „ulubionego przyjaciela”. Często nudzi się przebywaniem z rodzicami i preferuje zabawę w gronie rówieśników. Nie wolno mu tego zabraniać! także pochwały od najbliższych, w znacznym stopniu przekłada się na prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka. Budowanie niezależności pomoże przejść dziecku do dalszych etapów – już nastoletniego – życia.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI