Dobrze, że jesteś!

To lubię!

Chociaż mi w beret z cud-antenką
wrzucił dwa jajka na półmiękko,
a mojej lalce z pluszu, Stelli,
dorobił wielki wąs z nutelli;

choć przyniósł z dworu dwie ropuchy,
którym polecił: „Łapcie muchy!”,
a kiedy ciut skróciłam grzywkę,
śmiał się, że noszę „fryz na śliwkę”;

POLECAMY

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI