W grupie każdy jest ważny

To lubię!

Dni zaczynały robić się coraz krótsze, a drzewa powoli przyozdabiały się w kolory jesieni. To mogło oznaczać tylko jedno – zbliżał się wrzesień, a wraz z nim początek kolejnego roku szkolnego. Dla Emila był on wyjątkowy, bo nie był już przedszkolakiem i miał zacząć naukę w szkole. To sprawiało, że chłopiec czuł się bardzo podekscytowany. 
Podczas wakacji z zapałem wybierał zeszyty, piórnik oraz inne przybory i nie mógł się doczekać chwili, kiedy zasiądzie w szkolnej ławce. Z drugiej jednak strony miał mnóstwo obaw, zastanawiał się, jak to będzie, czy uda mu się znaleźć przyjaciół, czy polubi nowych nauczycieli. 
Po długim oczekiwaniu nowa przygoda wreszcie się rozpoczęła. Emil dumnie niósł plecak z bohaterami swojej ulubionej gry. Co prawda czuł się trochę nieswojo wśród zupełnie nowych osób, jednak mimo to starał się rozmawiać z dziećmi i je poznawać. 
– Cześć, jestem Bartek – zagadnął czarnowłosy chłopiec. – Widzę, że też grasz w tę grę. – Wskazał na plecak i wyciągnął rękę na przywitanie.
– Cześć, ja jestem Emil – odpowiedział nieśmiało chłopiec, delikatnie ściskając rękę kolegi. – Ty też grasz? Który masz poziom?
Bartek już chciał mu odpowiedzieć, ale do klasy weszła wysoka, uśmiechnięta dziewczynka o dużych, bystrych oczach i niemal natychmiast wszyscy odwrócili się w jej stronę. 
– Cześć! Jestem Jadzia – przedstawiła się dziewczynka. – Fajnie was poznać. 
Wokół dziewczynki natychmiast zebrała się grupka dzieci chcących z nią porozmawiać.
Dni mijały, a Jadzia lubiąca zawsze być w centrum uwagi w mig zyskała sympatię dzieci. Nie tylko ładnie się ubierała, ale też dużo opowiadała o sobie, swoich zajęciach dodatkowych i o tym, że w wakacje była z rodzicami na wycieczce w jakimś dalek...

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI