Jak pomóc dziecku w nauce czytania?

Strefa rodzica

Czytanie jest dziś jedną z najważniejszych kompetencji, którą nabywa człowiek. I zapewne długo tak pozostanie, mimo rosnącej popularności "mówiących" programów i smartfonów. Wręcz można wnioskować, że w dobie nadmiaru informacji jeszcze ważniejsza stanie się umiejętność płynnego czytania ze zrozumieniem.

Polskie szkoły dobrze radzą sobie z nauką czytania, o czym świadczy fakt, iż jeszcze w 1988 roku wskaźnik analfabetyzmu wynosił 2%, a 15 lat później zmniejszył się on dziesięciokrotnie. Czy jednak nauka w szkole wystarczy, by dziecko chciało potem tę umiejętność wykorzystywać? Zapewne intuicyjnie czujesz, że nie, zadając sobie pytanie, jak pomóc dziecku w nauce czytania, by potrafiło się  potem odnaleźć w świecie książek.

Nauka w szkole z pewnością pójdzie łatwiej, jeśli już w warunkach domowych wywołasz w dziecku fascynację literami. Czym innym jest bowiem umieć czytać, a czym innym jest to lubić oraz czytać tak, by rozumieć tekst. Pamiętaj też, że problemy z nauką czytania już na samym początku przygody ze szkołą mogą obniżyć pewność siebie i samoocenę pociechy.

Metody nauki czytania

Jednym z pytań, które rodzic zadaje sobie, gdy zastanawia się, jak pomóc dziecku w nauce czytania, jest pytanie o metody. I tu mamy dobrą wiadomość: metod jest mnóstwo! Każda z nich ma swoje zalety i można ją dopasować do konkretnego dziecka. W warunkach domowych można je także łączyć podczas zabawy.

Coraz częściej stosowana w placówkach edukacyjnych jest metoda sylabowa, zwana również krakowską. Najpierw zapoznajemy dziecko z samogłoskami, a następnie dodajemy spółgłoski i uczymy czytania sylab. Na przykład wprowadzając spółgłoskę "B", uczymy dziecko czytania: BA, BO, BU, BI, BE.

Metoda Glenna Domana z pewnością spodoba Ci się, jeśli w świat liter zamierzasz wprowadzać nieco młodsze dziecko. Możesz ją jednak z powodzeniem stosować także przy dziecku wkraczającym w wiek szkolny. Dziecko nie rozpoznaje tu liter, a całe wyrazy, które łączymy z obrazkowym odpowiednikiem. Warto zacząć na przykład od podpisanych zdjęć członków rodziny. Co ważne, obrazki podpisujemy wielkimi drukowanymi literami w czarnym kolorze, np. MAMA. CIOCIA.

Ucząc dziecko czytania, nie możemy zapominać o ćwiczeniu pozostałych zmysłów, bez których edukacja pójdzie nam trudniej. W ten sposób prowadzona jest nauka czytania Metodą Dobrego Startu Marty Bogdanowicz. Stawia ona nacisk na rozwój słuchu, wzroku i motoryki, dzięki czemu dziecko łatwiej opanuje tę ważną umiejętność. Mamy tu więc do czynienia z konkretnymi symbolami i figurami geometrycznymi (wzrok), wierszami i piosenkami (słuch), a także ćwiczeniami wykonywanymi w trakcie słuchania piosenek (ruch). Warto mieć tę metodę na uwadze jeśli dziecko zaczyna przejawiać trudności w nauce czytania.

Jakie ćwiczenia pomogą nam w nauce czytania?

Warto oswajać pociechę z literami przy pomocy rozmaitych układanek i gier. Jednak naukę czytania możemy kontynuować nawet podczas „nudnej” jazdy samochodem! W jaki sposób? Na przykład starając się znaleźć wokół siebie przedmioty na określoną literę.

Zaplanuj w ciągu dnia około 20 minut na ćwiczenia związane z czytaniem. Systematyczny trening zawsze przynosi efekty! Być może te spodobają się Twojemu dziecku:

  1. Nauka na konkretach

Każdy z nas lubi przekuwać teorię w praktykę. Zacznijmy więc od praktycznego, konkretnego materiału. Na początek ulepmy z plasteliny kilka liter: B, A, N, A, N. Następnie z kuchennej szafki przynieśmy banana i spróbujmy ustawić litery w odpowiednie miejsca.

Możemy też pokusić się o grę "Czego tu brakuje?" i z ułożonego słowa "BANAN" zabrać jedną literę. Potem prosimy dziecko, by znalazło brakujący element.

  1. Łączenie sylab w słowa

Kładziemy przed dzieckiem obrazki oraz rozsypane sylaby, które będzie dopasowywać do obrazków. Na początek warto zacząć od dwóch obrazków, np. la-la i zdjęcie lali oraz ma-ma ze zdjęciem mamy. Z biegiem czasu zwiększamy ilość obrazków i dodajemy wyrazy złożone z trzech i większej ilości sylab.
 

 

Jak pomóc dziecku w nauce czytania, gdy pojawią się problemy?

Często rodzic nie wie, jak ćwiczyć z dzieckiem czytanie, kiedy zaczynają się schody. Przed oczami pojawia się od razu scenariusz z dysleksją i dysortografią w roli głównej. Spokojnie! Pamiętaj, że nauka tej umiejętności nie jest łatwa. Twoja pomoc w czytaniu z pewnością niedługo przyniesie efekty. Sprawdźmy jednak, co może nam przeszkodzić w efektywnej nauce.

Nasz pierwszy przeciwnik to wada wymowy. Możliwe, że dziecku trudność sprawiają dźwięki i głoski, których nie potrafi wypowiedzieć. W takim przypadku niezbędna jest współpraca z logopedą.

Zwróć także uwagę na zmysły dziecka! Jeśli dziecko mruży oczy lub masz wrażenie, że niedosłyszy, wybierz się do specjalisty. W przypadku przewlekłych trudności ze wzrokiem lub słuchem podpowie nam on, jak nauczyć dziecko płynnie czytać, doradzając odpowiednie metody i pomoce naukowe.

Pamiętaj, by świecić własnym przykładem!

Zastanawiając się, jak pomóc dziecku w nauce czytania, warto zreflektować się: ile razy nasza pociecha miała okazję zobaczyć rodzica podczas lektury? A przecież dziecko uczy się poprzez naśladownictwo, czerpiąc wzorce z najbliższego otoczenia.

Jeśli więc w ostatnim czasie zaniedbaliśmy czytanie, warto sprawdzić nowości czytelnicze! A może wybierzecie się na książkowe zakupy z dzieckiem i zrobicie sobie rodzinne czytelnicze popołudnie?

Z pewnością dziecko przystanie na to chętniej niż na samotne czytanie. Do dzieła więc!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI