W kryjówce

Kuferek z emocjami

– Tort marchewkowy gotowy? A zapiekanka z młodej marchwi? Zupa? – Mama nerwowo kręciła się po kuchni, przeskakując od kuchenki do lodówki, od lodówki do szuflady, od szuflady do stołu.
Co jakiś czas rzucała w stronę któregoś z nas „Przynieś jeszcze marchewki”, „Skocz do sąsiadki, pożycz główkę kapusty”, „Soli, brakuje soli, gdzie ta sól?”. Całe szczęście, że mam piętnaścioro rodzeństwa, bo w innym przypadku chyba w końcu skręciłabym nogę od tego skakania w tę i we w tę, a tak przynajmniej mogliśmy podzielić się pracą.

W całej naszej podziemnej posiadłości (w sumie mieliśmy osiemnaście połączonych ze sobą norek) czuć było atmosferę oczekiwania pomieszanego ze zdenerwowaniem – w końcu niełatwo jest przygotować przyjęcie na tyle osób. 
Dziś obchodziliśmy, jak mówiła mama, „okrągłe” urodziny taty. Dość długo zastanawiałam się, co w nich takiego szczególnie okrągłego... tata bardzo lubił jeść i przez to wyglądał dość okrągle każdego dnia.

POLECAMY

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI