Jako osoby dorosłe zdajemy sobie sprawę, jak ważna jest prywatność, jednak jako rodzice niekiedy naginamy pewne zasady i pojęcia prywatności na rzecz ochrony lub kontroli dziecka. Kiedy jednak powiedzieć sobie ”stop” i pozwolić dziecku na swobodę, a kiedy zaingerować, by nie stała mu się krzywda?
Dział: Strefa rodzica
„Idź śmiało, nie wstydź się!” – Mimo że hasło to ma pełnić rolę dopingującą, skierowane do dziecka, które nadmiernie się wstydzi, jeszcze bardziej je onieśmieli. Jak zatem należy motywować pociechę do większej otwartości i śmiałości?
Śmierć jest nieodłącznym elementem życia, na który nigdy do końca nie jesteśmy przygotowani. Jest to temat trudny i wiąże się ze strefą uczuciową każdego z nas, dlatego rodzice nie do końca wiedzą, jak wyjaśnić go dziecku. Co zrobić, by zrozumiało pojęcie śmierci, jak się zachować podczas wyjaśnień i czego unikać, by nie obarczyć go nadmiarem negatywnych emocji?
Jeśli chodzi o pulę “trudnych pytań i zagadnień” to nie dotyczą one tylko strefy intymnej. Dużo kłopotu mogą sprawiać pytania dotyczące uczuć, emocji i cech charakteru. Jako dorośli przyjmujemy wiele kwestii za oczywiste i znane, jednak najmłodsi dopiero poznają świat i zasady, które nim rządzą. By mogły szybko się do nich dostosować, muszą dokładnie pojąć ich znaczenie. Skupmy się zatem, jak wytłumaczyć dziecku co to jest szacunek.
Drodzy czytelnicy,
podczas webinaru organizowanego wspólnie z portalem Zaufany Terapeuta oraz redakcjami czasopism Małe Charaktery i Głos Pedagogiczny Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie pojawiło się wiele pozycji książkowych wartych uwagi.
Płacz, chowanie się, udawanie choroby i błagalne prośby to – częste metody wykorzystywane przez dzieci, by przekonać rodziców o pozwolenie na pozostanie w domu. Być może jednorazowe “wagary” to nic złego, ale jeśli historia powtarza się wielokrotnie, a nawet każdego dnia, może to świadczyć o poważnym problemie jaki dotyka nasze dziecko w szkole.
Smutek jest bardzo czytelną emocją, objawia się poprzez płacz, czemu towarzyszą przygnębiony wyraz twarzy, pochylona sylwetka, powłóczenie nogami… Siła doświadczania tej emocji jest indywidualnie zróżnicowana i występuje w różnym nasileniu – od chwilowego nastroju aż do głębokiego przygnębienia. Sygnałem alarmowym dla opiekunów powinny być intensywne przeżywanie smutku i bezradność dziecka, ponieważ mogą one prowadzić do depresji.
Dlaczego ani niska, ani zbyt wysoka samoocena nie jest dobra oraz jak pomóc dzieciom nie ulegać presji mediów społecznościowych – podpowiada Marta Nowakowska, psycholog, terapeuta poznawczo-behawioralny dzieci i młodzieży
Stres, presja czy różnego rodzaju kryzysy i rozczarowania to nieodłączne elementy życia każdego człowieka. Prędzej czy później musimy się z nimi mierzyć. Niestety, nasze dzieci także narażone są na powyższe doznania. Wraz z ich rozwojem, będą się one zmieniać i przybierać różną częstotliwość. By nasze dziecko było jednak odporne psychicznie i śmiało stawiało czoło trudnościom, musimy je w tym wspierać. Jak to wygląda w praktyce?
Narodziny dziecka to szczególnie emocjonujący czas dla rodziców. Prócz dokładnego kompletowania wyprawki i czytania poradników na temat pielęgnacji, często głównym elementem rodzicielskich rozważań jest jak najlepiej wychować tego małego człowieka. Wzorców wychowawczych jest wiele, jednak rodzicielstwo bliskości budzi ostatnimi czasy największe zainteresowanie. Dlaczego?
Z psychologicznego punktu widzenia poczucie sprawstwa, to przeświadczenie o własnej skuteczności. To przekonanie o wpływie na bieg wydarzeń, które wyraża się w pewności siebie i poczuciu, że jest się w stanie realizować cele, do których się zmierza.